Inteligentne miasta to nie jest już wizja przyszłości, to rzeczywistość. W jaki sposób technologia zmieni nasze codzienne życie i jak mogą wyglądać nasze miasta już za kilka lat?
Czym są inteligentne miasta
Po raz pierwszy terminu inteligentne miasta użyto jeszcze przed rokiem 2000. Tak naprawdę nie ma jednej definicji Smart City, choć przez lata pojawiało się wiele propozycji. Przyjęło się, że inteligentne miasto to obszar miejski, który wykorzystując nowe technologie, poprawia jakość świadczonych usług publicznych.
Tutaj najczęściej pojawiają się takie pojęcia jak internet rzeczy, sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe, zbieranie i analiza danych w czasie rzeczywistym oraz rozwiązania w chmurze. Jednak nowoczesna technologia to nie wszystko, by miasto było smart. Mądre mogą być również mniejsze miejscowości, bo idea Smart City ewoluowała i teraz bardziej skupia się na ludziach.
Generacje Smart Cities
W tej chwili Smart City najczęściej dzieli się na 3 generacje. Pokazują, w jaki sposób na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat zmieniło się podejście do technologii miejskich.
- Smart Cities 1.0 – W tym podejściu w centrum uwagi były nowe technologie i wprowadzanie ich bez pełnej wiedzy na temat ich korzyści, a także potencjalnych wad. Większość inteligentnych miast na świecie w tym momencie zalicza się do tej generacji. Spory w tym udział miało lobby biznesowo-technologiczne, a obecnie to podejście jest mocno krytykowane.
- Smart Cities 2.0 – Zdecydowanie większą rolę odgrywają władze miejskie, które są inicjatorem zmian. Wybierają technologie oraz rozwiązania, które ich zdaniem są najkorzystniejsze dla miasta. Nie są jedynie biernymi odbiorcami, a partnerami wdrożeń. Taki system możemy spotkać w Rio de Janeiro lub w Barcelonie.
- Smart Cities 3.0 – Zdecydowanie najmłodsza generacja, bo rozpoczęta około 2015 roku. W tym przypadku w centrum zainteresowania są obywatele miast. Wdrożone systemy powinny być konsultowane z mieszkańcami i odpowiadać na ich zapotrzebowania. Na dalszy plan schodzi technologia oraz biznes, a najważniejsze są pojedyncze problemy i potrzeby mieszkańców. Projekty nie są skupione jedynie na technologii oraz infrastrukturze.
Mądre miasto – czyli jakie?
Wbrew pozorom inteligentne miasto wcale nie musi być naszpikowane technologią. Inteligentne miasto spełnia przede wszystkim kilka cech.
- Efektywność – w wykorzystywaniu dostępnych zasobów, takich jak infrastruktura czy technologia. Często mówi się tutaj o ekonomii współdzielenia.
- Odporność – na kryzysy gospodarcze, społeczne, epidemiologiczne oraz na zmiany klimatu
- Innowacyjność – mądre połączenie wdrażania nowych rozwiązań, z budowaniem kultury partycypacji, opartej na otwartości na obywatela.
- Adaptacja – błyskawiczne reagowanie na nowe wyzwania oraz poszukiwanie nowych rozwiązań i gotowość do zmian.
Czy polskie miasta mogą być smart?
Jak najbardziej. Jak wspominaliśmy wyżej, nowoczesna technologia nie jest głównym wyznacznikiem Smart City. Przede wszystkim lokalne władze miejskie muszą wsłuchać się w głosy obywateli i włączyć ich procesy decyzyjne. Nawet najnowocześniejsze technologie wdrażane przez urzędników dla zwykłych mieszkańców mogą być zupełnie nieprzydatne oraz niepotrzebne, a tworzyć będą jedynie iluzje “inteligentnego miasta”.
Zdj. główne: Joey Kyber/unsplash.com
